Jestem wielką, bezgraniczną fanką kokosa. Od zawsze. Jako dziecko pochłaniałam batoniki Bounty i wybierałam kokosowe czekoladki z bombonierek. Teraz bardziej zachwyca mnie olej kokosowy i jego właściwości niż słodkie batoniki, a chipsy i wiórki kokosowe mogę jeść garściami. Ten deser jest idealny. Dużo kokosa, dużo czekolady, do tego kasza jaglana i zero cukru. Smaczny, zdrowy, dietetyczny. Czego chcieć więcej?
P.S.: W najbliższym czasie jeszcze tutaj o kokosie usłyszycie!!!
Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki:
- 250 g suchej kaszy jaglanej,
- 1 puszka mleka kokosowego,
- 1 szklanka wiórków kokosowych,
- 1/3 szklanki miodu,
- 2 łyżki kakao (można zastąpić karobem),
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 2 łyżki mąki ryżowej,
- 2 jaja,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- szczypta soli,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- czekolada gorzka o zawartości minimum 70% kakao.
Kaszę wypłukać, ugotować do miękkości w dwa razy większej ilości wody. Białka oddzielić od żółtek, ubić jej na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać odrobinę soku z cytryny i łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Wystudzoną kaszę zalać mlekiem kokosowym, dodać żółtka, miód i zblendować na gęstą masę. Do masy dodać resztę soku z cytryny, mąkę ryżową i połowę mąki ziemniaczanej i wiórki kokosowe, dokładnie wymieszać. Wmieszać pianę z białek. Masę podzielić na dwie części: 1/3 i 2/3 całości. Do miseczki mniejszą częścią wsypać kakao, do większej pozostałą mąkę ziemniaczaną. Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, na dno wlać część ciemną, na wierzch część jasną. Piec w rozgrzanym piekarniku, w temperaturze 180 stopni przez ok. 60 minut. Ciasto zostawić na noc do wystygnięcia. Gdy ciasto jest zimne, rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej, polać nią deser.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz