"Zwyczajne składniki kupione w każdym sklepie mogą zamienić się w prawdziwe dania kuchni francuskiej" /Julia Child/
Robiąc porządki na blogu z przerażeniem odkryłam, że są na nim tylko dwa przepisy na zupę!!! "Ale jak to?" pomyślałam... U mnie? Przecież zupy mogłabym jeść non stop na śniadanie, obiad i kolację! Francuska zupa cebulowa zajmuje wysoką pozycję na liście moich ulubieńców. Ten przepis jest wart każdej minuty spędzonej w kuchni. Serio. Od jego autorki zaczęła się moja miłość do dobrej kuchni i do gotowania, ale o tym innym razem. Nie ma co się rozwodzić... Przygotuj szybko składniki i zabieraj się za przygotowanie!!!
Przepis pochodzi z książki Julii Child "Gotuj z Julią. Niezbędne przepisy i porady mistrza kuchni".
Składniki:
- 6 szklanek pokrojonej w piórka cebuli,
- 3 łyżki masła,
- 2 łyżki oliwy z oliwek,
- 2 łyżki mąki,
- 5 szklanek bulionu (najlepiej wołowego, ale i warzywny się nada),
- 2-3 łyżki koniaku (opcjonalnie),
- 3/4 szklanki wytrawnego białego wina,
- 1/2 łyżeczki soli,
- 1/2 łyżeczki cukru,
Grzanki:
- bagietka pokrojona w skośne kromki (po 2 kromki na osobę),
- 1 łyżka masła do posmarowania,
- 100 g sera zółtego.
Kiedy obejrzałeś już jak zupę przygotowywała autorka, możemy przejść do konkretów. W dużym rondlu rozgrzać masło z oliwą (dzięki dodatkowi oliwy można smażyć na maśle bez konieczności jego klarowania). Dodać cebulę, dusić na niewielkim ogniu przez ok. 20 minut, do miękkości. Dodać cukier i sól, smażyć dalej do zrumienienia cebuli. Ma mieć odcień lekko brązowy, ale nie może być spalona!!! Dodać mąkę, smażyć jeszcze kilka minut ciągle mieszając. Do cebuli dodać szklankę bulionu, wymieszać, dodać wino i resztę bulionu. Gotować wszystko na wolnym ogniu przez ok. 30 minut.
Kromki bagietki posmarować odrobną masła z obu stron. Kiedy zupa jest gotowa, przelać ją do żaroodpornych miseczek, na wierzchu ułożyć dwie kromeczki chleba (jedna zatapia się w zupie, druga ma być na wierzchu), posypać startym żółtym serem. Tak przygotowaną zupę umieścić na blaszce do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, z włączonym termoobiegiem przez ok. 5 minut (do momentu, aż pieczywo będzie chrupkie, a ser złocisty).
Przed podaniem można posypać świeżym lub suszonym tymiankiem.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz